Jesteś tutaj:   StartOrzeł CzernaSeniorzy28. kolejka Seniorów okiem Bogusława Chrobaka

Wyszukiwanie

Sonda

Najładniejsza bramka Orła sezonu 2013-2014

Bramka nr 1. - 0%
Bramka nr 2. - 0%
Bramka nr 3. - 5.3%
Bramka nr 4. - 0%
Bramka nr 5. - 15.8%
Bramka nr 6. - 36.8%
Bramka nr 7. - 21.1%
Bramka nr 8. - 0%
Bramka nr 9. - 5.3%
Bramka nr 11. - 10.5%
Bramka nr 12. - 5.3%

Łącznie głosy: 19
Głosowanie w tej sondzie zakończyło się wł: 06 Sie 2014 - 23:59

Polub Orła!

Śledź cień Orła na:

FacebookGoogle BookmarksRSS Feed

Pogoda na mecz?

Prognoza pogody
Głogów
Szczegółowa pogoda dla Głogowa

Ostatnie komentarze

  • Maciek 9 lat temu
    Do czasu napisania powyższego newsa grałem w ...

    Czytaj więcej...

     
  • komentarz 9 lat temu
    Zostawcie chociaż filmy na Youtube :(

    Czytaj więcej...

     
  • Czytelnik 9 lat temu
    Maciek nie ma co się obrażać za to że nie grasz ...

    Czytaj więcej...

     
  • Maciek 10 lat temu
    Już powinno być poprawione. Staty jak zwykle ...

    Czytaj więcej...

     
  • Cukierek 10 lat temu
    Maciek,widzę rażący błąd w strzelcach bramek :)

    Czytaj więcej...

Logowanie

Aktualności Seniorów Orzeł Czerna

28. kolejka Seniorów okiem Bogusława Chrobaka

Utworzono: 21 czerwiec 2014 Maciek
Aktualności»
Odsłony: 1196

Zawisza zatrzymała Mieszko Ruszowice.


Zbyt  pewni  swego  piłkarze  Mieszka  Ruszowice  zostali  zatrzymani  przez Zawiszę Serby na własnym boisku. Męczarnie Zadziora w upale ze Sparta Przedmoście.    Po   emocjonującej    końcówce    Łagoszowia   wygrywa   w doliczonym czasie gry. Festiwal goli w Radwanicach. Przyjacielski remis w Jerzmanowej. Iskra walczyła ale wywiozła tylko punkt. Sparta Rudna już tuż tuz za Kaczawą w dodatkowej tabeli.
 
Zbyt pewni swego piłkarze Mieszka Ruszowice zostali zatrzymani przez Zawiszę Serby na własnym boisku.
 
Mieszko Ruszowice – Zawisza Serby   2 : 2   (1:2)
0:1 –   3 min – Rychlik Szymon
1:1 – 28 min – Wiertelak Piotr
1:2 – 31 min – Rychlik Szymon
2:2 – 80 min – Szuszkiewicz Łukasz
 
Zbyt   pewni   swego   przystąpili   do   meczu   piłkarze   Mieszka   Ruszowice. Wygrywali z każdym jak chcieli. Wydawało im się że i w Tm spotkaniu łatwo i przyjemnie  odprawią  z  bagażem  kilku  bramek  Zawisze  Serby  do  domu  ale mocno się pomylili. Jak to się mówi – nie dziel skóry na niedźwiedziu kiedy on jeszcze  żyje.  Do  tego  nie  dostosowali  się  piłkarze  Mieszka  i  zanim  ktoś zorientował  że  mecz  się  zaczął  to  już  w  3  minucie  przegrywali  0:1  po  golu Rychlika. Wydawało się że po utracie gola nastąpi obudzenie. Jednak jak się źle wchodzi    w  mecz  to  tak  później  wygląda  cały  mecz.  Dopiero  w  28  minucie udało się Wiertelakowi doprowadzić do remisu 1:1. Jednak nie długo cieszyli się z tego remisu piłkarze Mieszka bo już w 31 minucie ponownie Rychlik pakuje piłkę w bramce Mieszka dając tym samy jak się później okazało prowadzenie do przerwy 2:1 Zawiszy. Po przerwie wydawało się, że obraz gry ulegnie zmianie ale jak nie idzie to nie idzie. Mieszko próbowało coś zrobić i uratować honor. Zawisza mądrze się bronił i groźnie kontratakowała. Jednak nadeszła 80 minuta no  i  od  czego  ma  się  w  zespole  Szuszkiewicza,  który  jak  się  później  okazało uratował remis dla Mieszka i tytuł niepokonanej drużyny.  


 
Męczarnie Zadziora w upale ze Sparta Przedmoście.
 
Zadzior Buczyna – Sparta Przedmoście   2 : 1   (0:1)  
 
0:1 – 35 min – Drankiewicz Jarosław
1:1 – 51 min – Kotwas Krzysztof
2:1 – 74 min – Kotwas Krzysztof
 
Zadzior  Buczyna:  Krupa  Maciej  –  Mędrek  Adam,  Wardzała  Dominik,  Peszko
Patryk,   Bąkowski   Michał,   Kotwas   Krzysztof,   Potocki   Patryk,   Basałyga
Grzegorz,  (76  Samołyk  Aleksander),  Wywiał  Marcin  (46  Gaska  Jakub),  Kiełb
Paweł, Biliński Jarosław.
 
 
Po emocjonującej końcówce Łagoszowia wygrywa w doliczonym czasie gry.
 
 
Pogoń Góra – Łagoszowia Łagoszów   2 : 3   (2:1)
 
1:0 – 14 min – karny – Marcinowski Miłosz – bramkarz  
1:1 – 25 min – Michalski Bartłomiej  
2:1 – 43 min – Polański Grzegorz  
2:2 – 90 min – Zdobylak Adrian   
2:3 – 90+2 – karny – Dydak Łukasz
 
Łagoszwoi do utrzymania się tak na sto procent potrzebny był punkt by być
prawie  w  stu  procentach  pewnym  swego.  Pierwsza  połowa  wyrównana  z
małym  wskazaniem  na  Pogoń.  Jak  na  niedawnego  kandydata  przystało
mecz do przerwy układał się po myśli miejscowych. Po przerwie obraz gry
nie  uległ  zmianie.  Mimo  upału  jaki  panował  tego  dnia  na  wszystkich
boiskach  tak  i  w  Górze  gra  była  ciekawa  i  trzymała  wszystkich  w
niepewności czy Pogoń dowiezie zwycięstwo do końca i wreszcie wygra. Już
się zdawało że piłkarze Pogoni są w ogródku i już witają się z gąską kiedy to
niespodziewanie Zdobylak wreszcie trafia do bramki Pogoni i w 90 minucie
jest  2:2.  Kto  by  się  spodziewał  że  prawdziwy  dramat  dopiero  się  zacznie.

Sędzia zgodni z przepisami za zmiany i przerwy w grze przedłuża mecz i tu
dopiero się zaczęło. Piłkarze Łagoszowa poszli za ciosem co im się opłacało
ponieważ  w  doliczonym  już  czasie  gry  sędzia  nie  miał  wyjścia  jak  tylko
podyktować rzut karny  za głupi faul obrońcy, którego Dydak zamienił na
zwycięskiego gola. Tak więc jak widać opłaca się grac do końca.  
 
 
Festiwal goli w Radwanicach.

Płomień Radwanice – Górnik Lubin   11 : 0   (4:0)  
 
  1:0 – Wilk Marek
  2:0 – Szymkowiak Krzysztof  
  3:0 – Adamczyk Grzegorz  
  4:0 – Szymkowiak Krzysztof
  5:0 – Szymkowiak Krzysztof
  6:0 – Wilk Marek
  7:0 – Szymkowiak Krzysztof  
  8:0 – Szymkowiak Krzysztof
  9:0 – Żmijowski  Damian  
10:0 – Adamczyk Mateusz  
11:0 – Depta Adam
 
Mecz  Płomienia  z  Górnikiem  można  krótko skwitować  – odbył  się.  Odbył  się
dla zawodników Górnika, którzy rozegrali najgorsze spotkanie w sezonie. Odbył
się  dla  Płomienia  –  jako  trening  strzelecki.  Górnicy  szukający  rozpaczliwie
punktów  ratujących  ich  przed  degradacja  po  rocznym  pobycie  w  Klasie  A  do
klasy  B  kompletnie  rozczarowali.  Wyglądało  to  tak  jakby  ten  mecz  musieli
przeszli  obok  meczu  i  tak  musi  być,  a  skoncentrują  się  na  ostatnich  dwóch
meczach bo z taką gra to na Mieszko jest za mało by ugrać choćby jeden punkt.
Taka  taktyka  może  okazać  się  zgubna  i  może  braknąć  choćby  punktu  do
utrzymania  się  w  lidze.  Zaś  piłkarze  Płomienia  wykorzystali  nadarzająca  się
okazję  nie  dając  przeciwnikowi  żadnych  szans  wyciskając  z  przeciwnika
ostatnie soki.
 
 
Przyjacielski remis w Jerzmanowej.
 
Sokół Jerzmanowa – Orzeł Czerna   2 : 2   (1:2)  
 
0:1 –   6 min – Wilk Paweł
0:2 – 12 min – Gliński Marcin  
1:2 – 32 min – Ryś Paweł
2:2 – 55 min – Kotwas Tomasz
 
Mecz drużyn, którym remis dawał wszystko tak naprawdę mógł być i wydawało
się że będzie to wszyscy się pomylili. Jednak nikt nie spodziewał się że już po

12  minutach  goście  będą  prowadzić  2:0.  Jednak  od  tego  mementu  goście
zwolnili,  a  gospodarze  przyspieszyli  i  już  po  32  minutach  po  pięknym  golu  z
wolnego  Rysia  gospodarze  zmniejszają  rozmiary  porażki  na  1:2.  Mecz  nadal
toczył się w dość szybkim tempie a drużyna gości jakby miała lepiej nastawione
celowniki to  mogła do  przerwy  prowadzić  dużo  wyżej.  Po  przerwie celowniki
gości  nadal  były  dość  mocno  rozregulowane,  a  gospodarze  konsekwentnie
dążyli do wyrównania. Sztuka ta udała im się w 55 minucie kiedy to gola na 2:2
strzela  Kotwas  i  jak  widać  było  od  tej  pory  wszyscy  z  takiego  obrotu  sprawy
byli zadowoleni.     
 
 
Iskra walczyła ale wywiozła tylko punkt.
 
Dragon Jaczów – Iskra Droglowice   1 : 1   (0:1)
 
0:1 – 43 min – Kowalczyk Krzysztof  
1:1 – 53 min – Mucha Krystian
 
Dragon spokojny o ligowy byt przystąpił do meczu mało skoncentrowany. Iskra
zaś z uporem szuka punktów dający im ligowy byt. Mecz dość wolny, ospały,
upał  dawał  się  wszystkim  we  znaki.  Jednak  gola  marzeń  do  przerwy  strzelili
piłkarze Iskry i marzyli o takim samym końcu meczu. Jednak po przerwie w 53
minucie Mucha strzela wyrównującego gola i nikt i nic już tego nie zmienił. Tak
więc niedosyt jak i z jednej tak i z drugiej strony pozostał po meczu.
 
 
Sparta Rudna już tuż tuz za Kaczawą w dodatkowej tabeli.
 
Victoria Siciny – Sparta Rudna   2 : 4   (2:1)  
 
1:0 – 24 min – samobójcza   
1:1 – 30 min – Marusiak Bartosz  
2:1 – 45+4 min – Tycki Michał
2:2 – 60 min – Sygnatowicz Dawid  
2:3 – 75 min – Stachów Łukasz
2:4 – 89 min – Ostrowski Grzegorz  
 
Drużyna beniaminka z Sicin jest drużyna bardzo niewygodną dla przeciwników.
Dla każdego stawia wygórowane żądania i łatwo punktów nie oddaje. Piłkarze
Sparty Rudna dobrze wiedzą, że jeżeli myślą realnie o awansie to po pierwsze
musza  wygrać  wszystko  do  końca  rozgrywek  i  liczyć  na  potknięcie  innych
drużyn z drugich miejsc w pozostałych grupach. Jednak spotkanie to rozpoczęło
się niekorzystnie dla Sparty Rudna kiedy to po golu samobójczym gospodarze
objęli  prowadzenie  1:0.  Tak  więc  gościom  nie  pozostało  nic  innego  jak  tylko
mocno wziąć się do pracy i odrabiać zaległości. W 30 minucie Marusiak Bartosz
doprowadza  do  wyrównania,  ale  na  przerwę  to  gospodarze  schodzą  o  jedną
bramkę lepsi kiedy to w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Tycki Michał

daje  ponownie  prowadzenie  gospodarzom  2:1.  Po  przerwie  na  boisku  istniała
już tylko jedna drużyna. Sparta w środkowej części drugiej połowy między 60 a
75  minutą  strzela  dwa  gole  i  wychodzi  po  raz  pierwszy  na  prowadzenie
wszystko  było  już  jasne.  Sparta  takiej  okazji  nie  marnuje  Itak  też  było  i  tym
razem.  Jeszcze  w  89  minucie  Ostrowski  Grzegorz  strzela  Jeną  bramkę  i
ostatecznie Sparta zdobywa kolejne cenne trzy punkty.
 
 
Odpoczywali.


Amator Wierzchowice – Korona Czernina   0 : 3   vo

Poprawiono: sobota, 21, czerwiec 2014 01:26

Dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami dodających je osób. Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Komentarze nie na temat, obraźliwe oraz obniżające poziom serwisu będą usuwane. Komentarze osób niezalogowanych są publikowane dopiero po przejrzeniu ich przez moderację.


Kod antyspamowy
Odśwież

Najnowsze aktualności