Niebywałe szczęście spotkało dzisiaj zawodników z Góry, gdyż Orzeł pozwolił im przywieźć z Czernej aż jeden punkt. Czerna od pierwszej połowy po strzale Mańka prowadziła 1:0, ten stan utrzymywał się aż do ostatnich minut spotkania. 3 minuty przed końcem przepisowego czasu po ewidentnym faulu w polu karnym, świeżo wprowadzony gracz Pogoni pada teatralnie na ziemię i nikt nie kwestionuje karnego, który zostaje wykonany skutecznie. Pomimo doliczenia aż 4 min. i bardzo nerwowej końcówki spotkania wynik 1:1 już się nie zmienia (pada jeszcze kilka żółtych kartek m.in. dla bramkarza Orła).
Orzeł Czerna vs Pogoń Góra 1:1 (1:0)
Czytaj więcej...