1 maja Orzeł zgodnie z przewidywaniami podtrzymał passę serii zwycięskich meczów. Łatwo nie było, gdyż to zawodnicy Łagoszowa pierwsi objęli prowadzenie. Później gospodarze mieli poważny problem ze znalezieniem rezerwowego bramkarza, gdyż pierwszy został wyrzucony z boiska za groźny faul na naszym zawodniku. Przed końcem połowy nasi zawodnicy zdołali jeszcze wyrównać. W drugiej połowie gospodarze dostali okazję do przetestowania naszego bramkarza z rzutu karnego, który został wykonany skutecznie. Odpowiedzią Orła na tę bramkę był "gol życia" (wg sędziego liniowego) naszego stopera z 30 m strzelony od porzeczki w prawe okienko (zorientowani jednak wiedzą, że nie jest to rzadkość w jego wykonaniu - patrz filmik np. z jego golem w spotkaniu m.in. z Kotlą). Spotkanie rozgrywalo się bardzo dynamicznie, ale również nerwowo za sprawą dyskusyjnych decyzji sędziego. 3 minuty przed końcem spotkania Orzeł po jednym z kontrataków i strzale Pawła Wilka obejmuje prowadzenie na 2:3, wybucha radość na murawie i trybunach. Gospodarze w rozpaczliwych ostatnich akcjach nie zdolali już odwrócić losów spotykania, nie pomogła im również muzyka disco polo puszczana z trybun.
Łagoszowia Łagoszów vs Orzeł Czerna 2:3 (1:1)
Już jutro:
Orzeł Czerna vs Pogoń Góra godz. 14:00
Czytaj więcej...